2 czerwca wspominamy

wspominamy:
W rodzinie franciszkańskiej:

Bł. Jan Pelingotto, pokutnik z III Zakonu (1240-1304)
Urodził się w 1240 r. w Urbino (Włochy) w bogatej kupieckiej rodzi­nie. Mając zaledwie 12 lat, musiał zająć się kupiectwem. Wkrótce jed­nak przywdział habit III Zakonu św. Franciszka w kościele Matki Bożej Anielskiej w Urbino i odtąd żył bardzo skromnie jako wierny naśladow­ca Biedaczyny z Asyżu. Miłość do ubogich pobudzała go do pozbywania się rzeczy nawet koniecznych do życia. Był też bardzo pokorny. Z tego powodu ludzie bardzo go szanowali. Chcąc uniknąć zbyt jawnych oznak szacunku, udawał człowieka niespełna rozumu.
W 1300 r. udał się do Rzymu, by zyskać odpust Roku Świętego ogło­szonego przez papieża Bonifacego VIII. Zdawało mu się, że w Rzymie nikt go nie rozpozna, ale stało się inaczej. Powróciwszy do Urbino, poważnie zaniemógł. Usiłował naśladować św. Franciszka także w cierpieniu.
Na łożu śmierci polecając się Opatrzności Bożej, silnym głosem po­wiedział: „A teraz idźmy z ufnością”. Zapytano go: „Dokąd chcesz iść?”
„Do raju!” – rzekł, po czym wyzionął ducha. Było to 1 VI 1304 r.
Papież Benedykt XV potwierdził jego kult 13 XI 1918 r.

W kościele Powszechnym:

W Sandomierzu bł. Sadoka i towarzyszy, męczenników. W poszczególnych postaciach tej męczeńskiej grupy nic prawie nie wiemy. To pewne, że dość liczna gromada zginęła w czasie najazdu tatarskiego. Historycy skłaniają się do przypuszczenia, że stało się to w styczniu lub na początku lutego 1259 lub 1260 r. Komendant załogi poddał wówczas niebacznie miasto w zamian za warunki, których najeźdźcy nie mieli zamiaru dotrzymać. Nie­wątpliwe są wczesne świadectwa kultu. Zatwierdzono go w r. 1807. Wówczas też wspomnienie ustalono na dzień 2 czerwca, jakkolwiek nie jest to zapewne właściwy dies natalis męczenników.

W Rzymie męczenników Marcelina i Piotra. Śmierć po­nieśli w czasie prześladowania Dioklecjana, prawdopodobnie w r. 304. Marcelin miał być kapłanem, a Piotr egzorcystą. Pochowano ich przy via Labicana. Konstantyn Wielki wybudował tam bazylikę, a w niej mauzoleum dla swej matki Heleny. Natomiast papież Damazy ułożył na ich cześć epigramat, w którym zużytko­wał relację nawróconego na wiarę oprawcy męczenników. Wspo­minano ich także w modlitwie Nobis quoque kanonu rzymskiego mszy.

Scroll to Top