11 lutego wspominamy:

W rodzinie franciszkańskiej:

Bł. Klara z Rimini, wdowa z II Zakonu (1260-1326)
Klara urodziła się w Rimini w 1260 r. w dumnej i światowej rodzi­nie. Po śmierci matki ojciec poślubił bogatą wdowę, która miała już sy­na. Aby zacieśnić więzi pomiędzy dwoma rodzinami, Klarę wydano za syna wdowy. Jej małżonek uwikłał się w spory polityczne i zginął; po­dobny los spotkał ojca. Ból po stracie drogich osób minął szybko; Kla­ra była jeszcze młoda, piękna, bogata i podziwiana. Wiodła życie bez­troskie i lekkomyślne. Wyszła za mąż po raz drugi, ale nie miała dzieci. Czuła się więc wolna. Taki styl wiodła do 34 roku życia. Nagle zmieni­ła się, i to bardzo. Pewnego dnia wstąpiła do kościoła franciszkańskiego, w którym usłyszała głos, aby pobożnie i uważnie odmówiła Ojcze nasz i Zdrowaś Maryjo. Odmawia­jąc tę modlitwę, poczuła, jak przenika ją ból z powodu popełnionych grzechów, a następnie ogarnęła ją jakaś radość to ją przeraziło. Natych­miast skończyła z dotychczasowym sposobem życia, zerwała z przyja­ciółkami i z przyjemnościami.
Jej małżonek niemało był zdziwiony i zaskoczony tym, co się z nią sta­ło. Prosiła go, aby zgodził się na oddalenie od niego i oddanie się pokucie i nawróceniu w samotności. Mąż zrozumiał ją i przystał na jej prośbę.
Papież Pius VI potwierdził jej kult jako błogosławionej 22 XII 1784 r.

W Kościele Powszechnym:

W Lourdes wspomnienie pierwszego objawienia, jakiego Niepokalana Dziewica użyczyła w r. 1858 czternastoletniej dziew­czynie nad rzeką Gave. Była to nie tylko pierwsza z wielu wizji, jakich doznała św. Bernadetta, ale także wstęp do ogromnego ruchu religijnego: niezliczonych pielgrzymek, odrodzenia ducho­wego, nawrócenia wielu osób, w tym wybitnych jednostek.

 W Whitby, w Anglii, św. Cedmona. Był ponoć analfabe­tą, ale ksieni klasztoru w Whitby odkryła w nim talent poetycki i przyjęła go jako brata-konwersa. Stał się tak pierwszym znanym z imienia pieśniarzem angielskim. Zmarł około r. 680. Piękne świadectwo wystawił mu Św. Beda Wielebny.

 W Rzymie Św. Grzegorza II papieża. Był wielkim pro­motorem misji. On to wspierał w rozmaity sposób Św. Bonifacego, apostoła Niemiec. Podtrzymywał też kontakty ze Wschodem. Zmarł w r. 731.

Scroll to Top