15 lutego wspominamy

W rodzinie franciszkańskiej:

Kosma i Maksym Takeia, męczennicy z III Zakonu (f 1597)
Kosma urodził się w prowincji Ovari w Japonii w zacnej i bogatej ro­dzinie Z zawodu był wytwórcą broni. Razem z rodzicami został ochrzczo­ny przez jezuitów. Gdy sam założył rodzinę, przeniósł się do Meako. Tu spotkał się z franciszkanami, którzy budowali kościoły, szpitale, przytuł­ki i nawracali na wiarę chrześcijańską. Kosma chętnie służył im pomo­cą, stał się ich tłumaczem, odwiedzał chorych, jako katechista nauczał prawd wiary dzieci i młodzież. Z całą rodziną wstąpił w szeregi III Za­konu. Swego syna Maksyma powierzył franciszkanom, by wykształcili go na katechistę, a później na brata lub kapłana.
Kosma, podobnie jak i inni tercjarze, 30 XII 1596 r. został aresztowa­ny Maksym leżał wtedy chory w domu. Gdy się dowiedział o aresztowa­niu ojca i pozostałych braci, pobiegł za wiezionymi na wozach więźniami i wołał: „Tatusiu, ojcowie franciszkanie, dlaczego zostawiliście mnie? To­maszu, Antoni, Gabrielu, moi najdrożsi przyjaciele, jestem Maksym, wasz nieodłączny towarzysz. Dlaczego nie powiedzieliście mi? Chcę umrzeć z wami. Alojzy, mój drogi Alojzy, jak mogłeś odjechać beze mnie? Czy zapomniałeś, że razem przyrzekliśmy Chrystusowi, iż umrzemy za Nie­go jako męczennicy?”. Następnie jeszcze raz zawołał do ojca: „Tatusiu, mój najdroższy tatusiu, weź mnie ze sobą, przecież jestem chrześcijani­nem i twoim synem”. Wtedy jeden z żołnierzy ciął go mieczem w gło­wę. Matka pochwyciła go i zaniosła do domu. Jej mąż Kosma zginął na krzyżu 5 II 1597 r.; syn Maksym zmarł tego samego dnia.
Błogosławiony papież Pius IX kanonizował ich 8 VI 1862 r.

Również 15 lutego Bł. Klaudiusz Granzotto, brat z I Zakonu (1900-1947)
Ryszard Wiktor Granzotto przyszedł na świat 23 VIII1900 r. w Santa Lucia di Piave (Włochy) jako siódme dziecko An­toniego i Janiny z domu Scotta. W 1910 r. zmarł jego ojciec i w tym samym roku Ryszard przystąpił do I Komunii św Zdol­ny i pracowity, od 12 roku życia uczył się zawodu szewca, a następnie stola­rza i murarza. W 1918 r. został powo­łany do wojska. Jako żołnierz nie wsty­dził się codziennie rano i wieczorem od­mawiać modlitwy na klęczkach, posługu­jąc się książeczką do nabożeństwa. Służąc w wojsku, zaczął malować obrazy.
Po wojnie od 22 XII1923 r. studiował na akademii sztuk pięknych w Wenecji, którą ukończył w lipcu 1929 r., otrzymując dyplom rzeźbiarza z oce­ną: celujący. Dnia 7 XII 1933 r. przywdział habit św. Franciszka i przy­jął imię Klaudiusz. Trzy lata później 3 XII złożył Bogu śluby czasowe, profesję uroczystą zaś 8 XII 1941 r., w uroczystość Maryi Niepokalanej, w Vittorio Veneto.
Zawsze cichy, pokorny, uśmiechnięty i pracowity, dużo się modlił. Mimo że dyplomowany rzeźbiarz, w klasztorze spełniał także i inne ni­skie posługi. Był wrażliwy i miłosierny; wspierał biednych i głodnych szczególnie w czasie wojny; często odejmował sobie od ust, by udzielić strawy głodnym. W życiu duchowym wyróżniał się pobożnością i na­bożeństwem do Najświętszego Sakramentu i Matki Bożej. Brat Klau­diusz jako rzeźbiarz pozostawił po sobie kilka wspaniałych dzieł, wśród nich aż 4 groty lourdzkie, np. w Chiampo naturalnej wielkości, tak jak w Lourdes. Prosił Chrystusa o łaskę cierpienia i został wysłuchany. Trzy lata przed śmiercią odczuwał taki ból głowy, że nie mógł już pracować ani nawet się poruszać. Bardzo cierpiał. Przepowiedział, że zejdzie z tego świata w uro­czystość Wniebowzięcia Matki Najświętszej. Zmarł nad ranem o godz. 2.30 dnia 15 VIII 1947 r. Ciało jego złożo­no przy grocie lourdzkiej w Chiampo. Brat Klaudiusz przed śmiercią po­wiedział: „Z nieba będę pomagał i pocieszał wszystkich”. Papież Jan Paweł II beatyfikował go 20 XI 1994 r.

W Kościele Powszechnym

W Kapui św. Dekoroza, biskupa i męczennika. W r. 680 uczestniczył w synodzie rzymskim, któremu przewodniczył papież Agaton. Męczeństwa dostąpił w piętnaście lat później.

W Vàxjo, w Szwecji, Św. Zygfryda. Pochodził z Anglii. Olaf I Tryggvason ściągnął go do Norwegii. Jego praca misyjna przypada na pierwszą połowę XI stulecia.

W Paray-le-Monial bł. Klaudiusza La Colombière, wiel­kiego czciciela Najśw. Serca Jezusowego. Był przełożonym tam­tejszego domu jezuickiego, gdy stał się powiernikiem Małgorzaty Marii Alacoque. Postępując na drodze doskonałości przez wierne zachowywanie reguł, do czego zobowiązał się specjalnym ślubem, stawał się równocześnie pierwszym, aczkolwiek dyskretnym aposto­łem kultu, który sam Zbawiciel wskazywał świętej wizytce. Po­tem wiele wycierpiał, będąc w Londynie kapelanem Beatryczy d’Este, księżny Yorku. Wyczerpany więzieniem i chory, wrócił w r. 1681 do Paray-le-Monial i tam też w roku następnym umarł. Pozostawił po sobie notatki rekolekcyjne, egzorty i kazania. Kilka z tych ostatnich przetłumaczono na język polski. Beatyfikowano Klaudiusza dopiero w r. 1929. Proces kanonizacyjny podjęto w pięć lat później.

Scroll to Top