ANATOMIA ŚWIECY Zamyślenia adwentowe cz.3

o. Jerzy Szyran

ANATOMIA ŚWIECY Zamyślenia adwentowe

Jak świeca [mp3]/muza/adwent/jak_swieca.mp3[/mp3]  

Na spoczywającym u stóp ołtarza wieńcu, kolejno, w każdą niedzielę adwentu zapali się jedna świeca, wyznaczając czas czterech tygodni oczekiwania na spotkanie z nowo narodzonym Jezusem. To czas czuwania i przygotowywania ścieżek Panu, który gdy nadejdzie o pierwszej czy o trzeciej straży, chce nas znaleźć przygotowanych[1]. Zamyślenia adwentowe mają pomóc w odnalezieniu tego jedynego Światła, pośród wielu świateł współczesnego świata, które prowadzą do nikąd.

 Metanoia

To codzienne kształtowanie własnego serca, prowadzi człowieka do przemiany. Nawrócenie staje się w jego życiu ciągłym sklanieniem swej woli ku dobru, którego źródlem jest Bóg. W ten sposób dzień za dniem człowiek wchodzi w przestrzeń datąd sobie nieznaną, w której świat zaczyna się oddalać, a wzrasta tęsknota za Nieskońcczonością[2].


[1] „Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdz ie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie” (Łk 12,37-38).

[2] Nawiązanie do poematu Jana od Krzyża, „Żyję, nie zyjąc w sobie”.

Scroll to Top