Eucharystia – szkoła życia małżeńskiego i rodzinnego

Eucharystia jest niewątpliwie spotkaniem z Chrystusem i najwyższą formą modlitwy, jaką człowiek może zanosić do Boga. Jednak świadome i czynne uczestnictwo w misterium eucharystycznym  ma również przełożenie na codzienne życie człowieka. Szczególnie uwypukla się to w relacjach małżeńskich, które stanowią jej praktyczną stronę.

W kontekście dzisiejszej uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, warto zajrzeć w głąb „serca” swojego małżeństwa i rodziny, by odnaleźć na nowo miejsce, jakie zajmuje w nim Eucharystia.

 1. Praktyczna pomoc

Na stałe wkomponowana Eucharystia w życie człowieka pomaga mu w wielu życiowych kwestiach:

  • pomaga przejść od obojętności do gorliwości;
  • pomaga przejść  od nienawiści do miłości;
  • pomaga przejść od grzechu do nawrócenia.

Dobrze przeżyta Eucharystia jest „chlebem na drogę” − pokarmem, który wzmacnia duchowe i fizyczne siły człowieka w zmaganiu się z codziennością, by przekładać miłość ukrytą w Najświętszym Sakramencie na widzialną miłość do drugiego człowieka. W każdej bowien Eucharystii Chrystus karmi swoich wiernych ze stołu słowa i chleba. Uczestnik eucharystycznego spotkania czerpie najpierw mądrość płynącą ze słowa Bożego, która wskazuje mu na sposób życia i postępowania. Z drugiego zaś stołu czerpie siły duchowe do wprowadzania usłyszanego słowa w swoje życie. W ten sposób Eucharystia, daje człowiekowi pełnię pokarmu, który wyposaża go na drogę codzienności.

Wpływ Eucharystii na życie małżeńsko-rodzinne można zatem ująć w potrójnym kluczu:

  • Eucharystia − sakramentem miłości. Dzięki Mszy i Komunii świętej dochodzi do połączenia wysiłków w spełnianiu swych codziennych obowiązków. Najświętsza Eucharystia staje się dla obojga bodźcem do uświadomienia sobie odpowiedzialności, jaka na nich spoczywa wobec siebie i dzieci. Eucharystia, która sama jest sakramentem miłości Boga do człowieka,  staje się motywem pobudzającym ich wzajemną miłość, dzięki miłości Bożej, która emanuje z każdej Mszy świętej. Małżonkowie pobudzeni tą prawdą, pragną wprowadzać Boga do swojego życia i Nim kierować się w swoim codziennym postępowaniu i wyborach moralnych.
  • Eucharystia − ofiara Chrystusa. Eucharystia stanowi dla nich także wsparcie w dźwiganiu krzyża codzienności: obowiązków, trudności, chwil kryzysu czy nieporozumień. Pomaga w akceptacji wszelkich cierpień i doświadczeń losu w duchu nadprzyrodzonego posłuszeństwa woli Bożej.
  • Eucharystia − ratunek człowieka. Eucharystia jest także ratunkiem dla niewinnej strony, gdy współmałżonek całkowicie nie zasługuje na miłość  lub wybiera życie z kimś innym. Wtedy właśnie Eucharystia daje siły do trwania w wierności złożonym obietnicom.

Te dwa sakramenty: Eucharystia i małżeństwo, w praktyce codziennego życia nieustannie się przenikają i dopełniają. Małżonkowie korzystając z dobrodziejstwa Eucharystii muszą nauczyć się historycznej pamięci, która w odpowiedniej chwili przywoła wydarzenia, zarówno te z życia Chrystusa (słowa i czyny), jak i zbawcze wydarzenia z ich osobistego życia. Uzmysłowienie sobie Bożych interwencji, które dokonały się w dziejach świata i osobistym życiu małżonków, ułatwia powtórne przeżywanie i uobecnianie w swoim życiu wszystkich zbawczych wydarzeń. „A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem” (J 14,26). Duch Święty, który w dniu zaślubin spoczął na małżonkach, ożywia ich pamięć, wskazując na wydarzenia i fakty, które stanowią bazę dla ich dalszego życia. Mogą to być zatem podobne sytuacje z przeszłości, które wtedy zostały rozwiązane dzięki właściwemu sposobowi reagowania, konkretne słowa i czyny Chrystusa, złożone obietnice w dniu zaślubin czy inne wydarzenie, które może posłużyć jako przykład i wskazanie dla teraźniejszości.

Eucharystia stanowi konieczną pomoc do życia w pełni chrześcijańskiego. Czerpanie ze stołu słowa oraz Ciała i Krwi Chrystusa umacnia człowieka do podejmowania codziennych zadań i obowiązków w miłości do Boga i drugiego człowieka.

 2. Wzór miłości

W Eucharystii − sakramencie miłości Boga do człowieka, małżonkowie odnajdują wzór miłości i wzajemnego dawania siebie w darze. Sakrament Eucharystii został bowiem ustanowiony w dramatycznych okolicznościach Ostatniej Wieczerzy.  (por. Mt 26,26-27; 1Kor 11,23-26), po której Jezus został pojmany, skazany w bardzo szybkim procesie i ukrzyżowany. Całość tych zbawczych wydarzeń staje się tłem, na którym rysuje się prawdziwa rzeczywistość Eucharystii. Chrystus chciał pozostać pośród swego ludu i dać mu sakrament bezpośrednio płynący i uobecniający wydarzenia Golgoty. Z miłości do człowieka (por. J 3,16) Bóg posyła swego Syna, który staje się ofiarą przebłagalną za ludzki grzech, daje pełną wolność i udział w świętości Boga. Czerpiąc zatem z owoców Eucharystii człowiek staje się uczestnikiem i protagonistą zbawczych wydarzeń krzyża.

Małżonkowie uczestnicząc w Eucharystii uczą się tej bezinteresownej miłości aż po heroizm krzyża. Przystępując do Komunii świętej umacniają swoje relacje, wyzwalają się od egoizmu i potrafią w świetle Chrystusowego krzyża widzieć różne trudności życia małżeńskiego. Pogłębienie miłości altruistycznej i ofiarnej, gotowej do nieustannych pytań:

  • co jeszcze mogę dla ciebie zrobić?
  • w czym ci mogę pomóc?
  • co musimy zrobić, żeby było nam ze sobą jeszcze lepiej?

Tej miłości, która zna i często używa słowa: proszę, przepraszam, dziękuję, natomiast wyrzuciła ze swego słownika zdania typu:

  • nie mam czasu;
  • nie chce mi się;
  • zrobię potem lub zaraz.

Częsta Eucharystia staje się dla małżonków pożywką, na której wzrasta i rozwija się ich przymierze miłości i jedności (por. FC, 57). W tym kontekście, jak wymownie brzmi analogia miłości, którą ukazuje A. Grün: „Która matka, która miłująca kobieta w ścisłym kontakcie z ciałem nowo narodzonego dziecka czy z ciałem swego męża nie poczuła pragnienia, by się stać pokarmem dla umiłowanej istoty? Która matka nie myślała z tęsknotą, by z powrotem wchłonąć w siebie to ciało, które wyszło z jej łona? Który miłujący (miłująca) nie odcisnął (odcisnęła) na ciele żony (męża) śladu swych zębów? «Chciałbym cię zjeść, całując» … Kto nie słyszał takich słów? Kto nie mówił takich słów? To znaczy: kto nie chciał z umiłowaną istotą połączyć się w pochłaniającej wszystko jedności, stać się pokarmem, przemienić się w życie, stać się pożywieniem dla drugiej istoty, aby żyć razem w pełnym zjednoczeniu, które jest jeszcze pełniejsze niż zjednoczenie płciowe”. Autentyczna miłość jest kluczem, który otwiera tajemnice Eucharystii − sakramentu miłości.

 2.1. Codzienna ofiara miłości

Chrześcijańska rodzina, uczestnicząc we Mszy świętej, czerpie z niej swą moc. Matka rodziny, każdego ranka, zanim podejmie swoje codzienne zadania, podczas Mszy świętej, wpatrując się w Najświętszy Sakrament, składa wraz z małą Hostią cały swój dzień – „odprawia w ten sposób swoją Mszę świętą, a potem idzie do domu i zaczyna swój dzień, utkany z tysiąca małych rzeczy, jej życie jest dosłownie pokawałkowane; ale to, co czyni, nie jest mało ważne, to jest Eucharystia wraz z Jezusem”. Eucharystia, w której Chrystus oddaje się z miłości człowiekowi (por. Ef 5,31-32) oraz życie pary małżonków, którzy z miłości oddają się sobie w darze. Analogia wydaje się być bardzo wymowna, gdyż fundamentem obu darów jest ta sama miłość. I ofiara złożona w imię tej miłości (por. SC, 27).

 2.2. Pobożność eucharystyczna małżonków

Chrześcijańscy małżonkowie winni być przeniknięci pobożnością eucharystyczną, która przejawia się przede wszystkim w przepojeniu swego codziennego życia duchem Eucharystii, która swe źródło ma w zbawczej mocy krzyża i wyraża się poprzez miłość, ofiarę z siebie oraz gotowość pełnienia woli Bożej. Jednym z zasadniczych przejawów tej pobożności jest czynne uczestnictwo w ofierze Mszy świętej. To uczestnictwo wyraża się poprzez:

  • Małżonkowie pozawalają kształtować się poprzez słowo Boże, używając do tego wszystkich swoich władz. Bóg, który przychodzi do małżonków w swoim słowie, kształtuje w ich otwartych sercach i umysłach postawę ewangeliczną i otwartość na dzieło zbawienia. Małżonkowie podczas celebracji eucharystycznej winni przyjąć postawę „uczestnictwa słuchającego”, które poprowadzi ich do zachwytu cudami Bożego (mirabilia Dei) działania.
  • Małżonkowie w każdej Mszy świętej powinni składać Bogu swe osobiste dziękczynienie i ciągłym wielbieniem Go za wszystko. Całe bowiem poznanie Boga (nauka o Nim) winna prowadzić do dziękczynienia. Im mąż i żona bardziej doświadczają i poznają Boga, tym bardziej stają się poznawanym – Bóg przenika do ich życia i przemienia ich sposób myślenia i działania. Eucharystia (gr. eucharistein – dziękczynienie) sprowadza się do przybliżania się do ołtarza, by wraz z wielbiącą ofiarą Chrystusa złożyć własne dziękczynienie.
  • Małżonkowie składając wraz z kapłanem nieskalaną Hostię, uczą się składać siebie samych w ofierze, jako pełnoprawni uczestnicy kapłańskiej funkcji Chrystusa, w którą zostali włączeni na mocy sakramentu chrztu. W ten sposób stają się oni współofiarnikami, którzy przez kapłana i wraz z nim składają na ołtarzu siebie samych.

Dzięki tak pełnemu zaangażowaniu w akcję liturgiczną każdej Mszy świętej, małżonkowie otrzymują właściwe dla sakramentu Ciała i Krwi Chrystusa owoce.

3. Eucharystia nauczycielką codziennego życia

     Eucharystia jest nauczycielką życia małżeńskiego, na które składają się różne elementy dnia codziennego. Każda bowiem Eucharystia znajduje swe przełożenie na wiele okoliczności codziennego życia pary małżeńskiej.

 3.1. Ołtarz − stół

     Jednym z centralnych elementów każdego domu jest stół, przy którym rodzina zasiada kilka razy dziennie, nie tylko, by spożywać swój codzienny posiłek, lecz także, by rozmawiać, rozwiązywać problemy i konflikty. Stół zatem, podobnie jak ołtarz w kościele, gromadzi wokół siebie rodzinę − wspólnotę miłości i jedności, której centralnym ośrodkiem jest Chrystus. W ten sposób staje się on przedłużeniem ołtarza eucharystycznego  w kościele. W tym kontekście codzienny posiłek staje się przedłużeniem Uczty eucharystycznej, na której składa się Bogu dary od Niego pochodzące. Podczas posiłku natomiast rodzina zasiadając do posiłku, składa dziękczynienie za otrzymane dary, które mogą spożyć. Miłość Chrystusa, który „łamie” swoje Ciało i przelewa swą Krew dla człowieka, uczy małżonków zdolności dzielenia się wszystkimi dobrami. Małżonkowie zatem w codziennym życiu dzielą się:

  • swoim czasem;
  • codziennym chlebem;
  • swymi tęsknotami i pragnieniami;
  • swymi uczuciami, potrzebami i nadziejami;
  • dręczącymi ich lękami i niepokojami.

Eucharystia uczy małżonków codziennej uprzejmości oraz szeroko pojętej gościnności. Naśladując Chrystusa dającego siebie człowiekowi, małżonkowie w swoim domu budują coraz pełniejszą więź jedności i miłości. W ten właśnie sposób stół staje się jednym z elementów konsolidujących ich wzajemne relacje.

 3.2. Eucharystia daje Jezusa

     Chrystus w każdej Eucharystii, podczas której małżonkowie uczestniczą w sposób czynny i pełny, przenika ich serca swą miłością (inkorporacja) Małżonkowie w pewnym sensie stają się „posiadaczami” Jezusa, którego przynoszą do swego domu i do swego życia rodzinnego. Dzięki częstej Komunii świętej już nie są sami w swoich problemach i rozterkach życiowych, gdyż mogą czerpać z Jego mocy i Nim się radować (por. KKK 1392).

 3.3. Eucharystia − miłość w praktyce

     Eucharystia jako ofiara Chrystusa z miłości, uczy również małżonków ducha miłości, oddania siebie i ofiary:

  • kompromis;
  • rezygnacja z siebie dla dobra rodziny;
  • poświęcenie dla współmałżonka;
  • wspólnota na wszystkich płaszczyznach życia;
  • współodczuwanie z małżonkiem;
  • wzajemna troska i dobroć.

Te zasadnicze elementy stanowią niejako treść złożonej w dniu zaślubin przysięgi. Miłość, którą Chrystus obdarza swój Kościół (por. Ef 5,31-32) ma charakter uświęcający − oczyszcza z wszelkich wad i słabości oraz udoskonala według najwyższego Ideału.

 3.4. Bycie Chrystusami

     Małżonkowie otrzymując w Eucharystii Jezusa, podejmują imperatyw wzajemnego uświęcania siebie poprzez niesioną sobie pomoc w uwalnianiu się od win i wad oraz rozwijaniu darów przyrodzonych i nadprzyrodzonych. W tym kontekście mąż i żona są otwarci na pewne formy korekt i delikatnych uwag, które winny mieć na celu, nie krytykę, lecz doprowadzenie drugiej strony do lepszego życia i dobrego czynu. W ten sposób mąż i żona we właściwy sobie sposób stają się widzialnym obrazem Boga – w pewnym sensie winni stać się dla siebie Chrystusami. Takie podejście w relacjach małżeńskich jest wyrazem wzajemnej odpowiedzialności, co wymaga od nich poświęcenia i ofiary. Ten duch ofiary wymownie koreluje z ofiarą krzyża, której małżonkowie doświadczają podczas każdej Eucharystii, ucząc się na przykładzie Boskiego Mistrza realizacji swego powołania do miłości małżeńskiej.

 3.5. Być darem miłym Bogu

     Konieczną materią do sprawowanie każdej Mszy świętej są chleb i wino, które  składane na ołtarzu są symbolami człowieczeństwa, które wraz z tymi darami składa Bogu ofiarę swego codziennego życia wraz z tym wszystkim, co w człowieku jeszcze nie stanowi integralnej jedności ducha i ciała.

 3.5.1. Wino

     Chrystus wielokrotnie w swoim nauczaniu odwoływał się do obrazu winnej latorośli. Nic więc dziwnego, że wybrał wino na uobecnienie w nim owoców swojej zbawczej męki. Wino bowiem stanowi jedność wielu gron, które złożyły się na końcowy produkt używany do sprawowania Najświętszej Ofiary. Wino przemienione w Krew staje się znakiem trudu człowieka, jego codziennego zmagania się z samym sobą i w ujarzmianiu świata. Jedność tak wielu kropel, które stają się Krwią Pańską obrazuje w pewnym sensie jedność męża i żony, którzy w połączeniu tworzą autentyczne źródło uświęcenia i zbawienia. Tylko bowiem w jedności męża i

żony istnieje siła małżeństwa. Tą siła jest ich miłość wspierana Duchem Świętym, którego otrzymali jako autentyczną pomoc w dniu ich zaślubin.

 3.5.2. Chleb    

     Hostia-chleb, drugi z elementów koniecznych do ważnego sprawowania każdej Mszy świętej. Chleb  jest znakiem ludzkiej historii. Wypieczony z wielu ziaren, które wzrastały w życiodajnym słońcu i deszczu, które dały mu kształt i wzrost, były także smagane wiatrem i doświadczane zmiennymi kaprysami pogody i niszczących chwastów. Ten właśnie chleb, który kapłan składa Bogu w imieniu zgromadzonych wiernych jest niczym innym jak prośbą męża i żony o wejście Chrystusa w historie ich małżeństwa i ich życia. Oni oddają siebie Bogu jako miłą ofiarę.

     Człowiek zatem perfekcyjnie odnajduje siebie samego i swoją historię w darach ofiarnych chleba i wina. W tym kontekście małżonkowie swój codzienny trud, wszystkie prace wpisują w jedną Ofiarę eucharystyczną, by nią uświęcić swoje życie. W każdej chwili dnia, wykonując różne prace mogą słowami Epiklezy („Uświęć te dary mocą Twojego Ducha, aby się stały Ciałem i Krwią, Pana naszego, Jezusa Chrystusa”)  prosić Ducha Świętego, by uświęcał i przemieniał ich codzienny trud.

     Pewną ciekawostką jest w tym kontekście obrzęd zaślubin w Kościele prawosławnym, gdzie podczas obrzędu zaślubin ma miejsce koronacja nowożeńców. Mąż jest w czasie tego obrzędu koronowany imieniem żony, żona zaś imieniem męża. Oznacza to, że każde z nich będzie „koroną cierpienia drugiego”. Po tym obrzędzie małżonkowie są prowadzeni procesyjnie przez kapłana trzy razy wokół księgi Ewangelii, co ma wyrażać, że Chrystus i Ewangelia od tej chwili będą stanowić centrum ich życia. Podczas procesji śpiewa się, pieśń prawosławną „O święci męczennicy, którzyście mężnie walczyli i w niebie zostali ukoronowani, módlcie się do Pana, by zbawił nasze dusze”. Pieśń ta swą treścią nawiązuje do cierpienia. Małżeństwo nie jest sposobem na spędzanie czasu we dwoje, lecz zadaniem, z którym często wiążą się wyrzeczenia, trud i ofiara. Eucharystia zatem, jako najdoskonalsza Ofiara miłości Chrystusa, jest źródłem mocy małżonków i wzorem miłości oblubieńczej.

 3.6. Eucharystia wezwaniem do misji

     W języku polskim wezwanie do apostolstwa, które kończy każdą Eucharystię nie ma takiego brzmienia, jak w języku łacińskim: Ite missa est, co oznacza „idźcie, jesteście posłani”. Każda Msza święta zatem dla chrześcijańskich małżonków jest wezwaniem do apostolstwa, które mają oni do spełnienia wobec siebie wzajemnie, swoich bliskich i wszystkich spotykanych ludzi. Stąd droga do kościoła czy powrót z niedzielnej Eucharystii całej rodziny, odświętnie ubranej, staje się świadectwem wiary dla wszystkich, którzy w tym czasie zajmują się innymi sprawami. Eucharystia bowiem ma dla małżonków wymiar apostolski – dzięki przykładowi żony wobec męża, męża wobec żony i obojga wobec dzieci, rodzina staje się polem apostolstwa i wzajemnego dopingowania siebie w gorliwości.

 3.6.1. Zabieranie słowa

     Ważną pomocą w dziele apostolskiego działania może być cotygodniowe „zabieranie słowa Bożego”, które winno kształtować życie małżonków, stając się mottem ich życia w ciągu dnia czy tygodnia. Usłyszane w niedzielnej Liturgii słowo Boże może stać się elementem codziennej modlitwy, refleksji nad minionym dniem czy rachunku sumienia.

 3.6.2. Medytacja słowa

     Zabrane ze sobą słowo może również być przedmiotem medytacji. We współczesnej duchowości istnieje wiele podręczników i metod medytacji. Każda jednak rodzina powinna wypracować metodę najbardziej adekwatną dla swoich potrzeb.

     Medytacja przypomina trochę smakowanie nie znanej potrawy, w skład której wchodzi wiele elementów. Im dłużej człowiek smakuje tę potrawę, odkrywa coraz to nowe składniki, przyprawy i komponenty. Analogicznie medytacja jest „smakowaniem” tekstu biblijnego, swego rodzaju puszczeniem wodzy wyobraźni i pamięci, która może przywoływać różnego rodzaju skojarzenia sytuacyjne, inne fragmenty biblijne czy zasłyszane historie. W ten sposób, w medytacji małżonkowie kształtują swoje życie, konfrontując je z bogactwem słowa Bożego.

     Na koniec oboje podejmują konkretne postanowienia, które winny wynikać z weryfikacji stanu faktycznego ich życia z nauczaniem Boga i Kościoła.

 4. Niedzielna Eucharystia

     W całotygodniowej pogoni za tysiącami spraw, małżonkowie na ogół uczestniczą w ofierze Mszy świętej w niedzielę, która ma szczególne znaczenie dla ich życia. Dzień ten, kiedy wszyscy domownicy pozostają w domu, może stanowić doskonałą okazję do pogłębienia więzi rodzinnych oraz wyrażenia wdzięczności Bogu za wszystkie dobrodziejstwa minionego tygodnia. Niedziela jest także dniem, gdy swoją refleksją wierzący winni objąć sens swego życia. „Niedziela − dzień, w którym Pan odpoczął po trudzie tworzenia świata i człowieka. Niedziela − dzień, w którym Chrystus po odkupieńczej męce i śmierci zmartwychwstał. Niedziela − dzień, w którym na Apostołów zebranych w Wieczerniku zstąpił Duch Święty, napełniając ich swoją mocą. Niedziela − dzień, w którym człowiek staje wobec wieczności i kieruje swoje myśli ku świętości. Niedziela − dzień Eucharystii, w której Chrystus zawarł całą swoją miłość do człowieka. Niedziela − dzień, w którym rodzina cieszy się jednością i miłością, darem bycia ze sobą. Niedziela − dzień, w którym człowiek zatapia się w kontemplacji wielkich dzieł Bożych” (J. Szyran).

 5. Erotyzm a Eucharystia

     Ważnym aspektem życia małżeńskiego jest jego wymiar erotyczny, który również znajduje swą duchową inspirację w Eucharystii. Erotyzm należy rozumieć jako przełożenie miłości duchowej na wymiar cielesny. Nie każdy zatem stosunek seksualny małżonków może nosić miano miłości erotycznej. Wiele z nich jest czystym seksualizmem, który dąży do zaspokojenia swoich potrzeb, jest pełen egoizmu i niezdolności do duchowo-cielsnej bliskości. Małżonkowie bowiem w akcie seksualnym oddają się sobie wzajemnie i tworzą jedność ciała i ducha. Towarzyszące małżonkom podczas aktu seksualnego doznania erotyczne mają swe źródło w ich  wielkiej miłości. Tak pisała w swoim liście o swojej miłości erotycznej pewna kobieta: „Dowiódł mi, że mnie kocha. Gdy jest w moim ciele, istnieję tylko dla niego, należę tylko do nie­go. Dla mnie kochać to jest coś bardzo pięknego, jeśli człowiek jest z kimś, o kim wie, co czuje on do ciebie w swoim sercu” (D. Ange).

     Na tym tle rysuje się wymowna analogia. W Komunii świętej Chrystus jednoczy się z człowiekiem. W tym pełnym miłości i oddania siebie zjednoczeniu zawiera się dowód, że Jezus kocha wszystkich ludzi, chce z nimi być i wydaje siebie samego za nich. Małżonkowie doświadczając tego wymiaru miłości winni przenosić ten bezinteresowny dar we wszystkie dziedziny swego życia małżeńsko-rodzinnego, w którym także swoje istotne miejsce zajmuje idea zjednoczenia duchowo-cielesnego.

     Złączenie dwóch ciał w Komunii świętej staje się źródłem i inspiracją do zjednoczenia ciał w akcie miłosnym. Dwa wymiary współcielesności – tak różne – a jednocześnie wydają się być tak bliskie – Ciało dla ciała – Chrystus dla człowieka, sobie wzajemnie oddane. W swoich wspomnieniach opisujących jej I Komunię świętą, św. Teresa od Dzieciątka Jezus (1873-1897) wydaje się nawiązywać w pewnym sensie do tej idei zjednoczenia i całkowitego zatracenia się w miłości do osoby kochanej: „Był to pocałunek miłości; czułam, że jestem kochaną i sama również mówiłam: «Kocham Cię, oddaję się Tobie na zawsze».[…]. Tego dnia nie było to już spojrzenie, ale zjednoczenie; nie było już dwojga; Teresa znikła jak kropla wody w głębinach oceanu. Pozostał sam Jezus; On był mistrzem, Królem”. Jezus i człowiek. Mąż i żona. Miłość staje się zjednoczeniem i jednością.

     „Ślubuję ci miłość” – słowa, które są echem Ostatniej Wieczerzy, podczas której Chrystus zapowiada nowe i wieczne Przymierze w swoim Ciele i w swojej Krwi. Małżonkowie realizując w swoim życiu wszystkie idee sakramentu Eucharystii (miłość, jedność, duch ofiary, wzajemne oddanie się sobie) realizują w pełnym tego słowa znaczeniu zobowiązania, które przyjęli na siebie w dniu zaślubin. Eucharystia zatem staje się nauczycielką i wypełnieniem zobowiązań życia małżeńskiego. Przyjmując Jezusa podczas każdej Mszy świętej, małżonkowie sami stają się dla siebie miłosnym darem, ofiarą i jednością.

Scroll to Top