15 sierpnia wspominamy

W rodzinie franciszkańskiej:

Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Maryja – uwielbiona we Wniebowzięciu – osiągnęła pełnię zbawienia aż do przemienienia ciała. Jest Kobietą przybraną w słońce i ukoronowaną dwunastoma gwiazdami. Jest Matką oczekującą nas i zachęcającą do wędrówki tam, gdzie Ona przebywa. Jest znakiem naszego zbawienia i naszych losów wiecznych, ponieważ to, co w Niej, dokona się również w nas, chociaż nie w takim stopniu. Warunkiem jednak tego jest łączność z Chrystusem tu na ziemi w miłości, ofierze, cierpieniu i radości. Nikt z ludzi do końca świata nie skorzysta z daru zmartwychwstania. Zaistniał tylko jeden wyjątek: za Synem poszła Matka. Maryja nie mogła dzielić innych losów niż Ten, którego porodziła i owinęła w pieluszki. Doświadczyła szarego, zwykłego życia dlatego, że Bóg chciał, ażeby dar zbawienia był ukryty do czasu. Środowiskiem bowiem Jego daru tu na ziemi jest prostota, naturalność, zwykłość. Jest to najwłaściwszy klimat do wzrostu łaski, jej doceniania. Serce ludzkie nie gubi się wówczas w pozorach zewnętrznych, w przemijających wartościach, lecz jest tam, gdzie prawdziwy skarb. Dopiero po śmierci Maryja ukazała bogactwo swojego życia i prawdziwą wartość siebie jako człowieka. Dla nas jest wzorem naśladowania w dowartościowaniu tego, co ukryte. Jest to warunek pełnej radości w życiu wiecznym, siła do nieutracenia tego, co stanowi nieprzemijającą wartość: życie z Chrystusem, zapewniające zmartwychwstanie. 1 XI 1950 r. papież Pius XII uroczyście ogłosił prawdę wiary o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny.

W Kościele Powszechnym:

W Rzymie św. Tarzycjusza, męczennika. Św. Damazy papież mówi o nim, że zginął broniąc przed profanacją Najśw. Sakrament. Niczego jednak więcej nie dodaje. Nie jesteśmy tedy w stanie sprecyzować ani czasu, ani miejsca jego męczeństwa. W Savigliano, we Włoszech, bł. Ajmona Tapareili, do­minikanina. Zrazu wykładał w Turynie. Był potem inkwizyto­rem oraz wikariuszem generalnym w Górnej Lombardii i Ligurii. Zmarł mając niemal sto lat w r. 1495. Jego kult zaaprobował w r. 1856 Pius IX.

Scroll to Top