23 kwietnia wspominamy

W rodzinie franciszkańskiej:

Bł. Idzi z Asyżu, uczeń św. Franciszka, brat z I Zakonu (+1262)
Urodzony w Asyżu Idzi był jednym z pierwszych uczniów św. Franciszka. Był człowiekiem prostym, łagodnym, sympa­tycznym, zatopionym w Bogu. Wyrzekł się wszystkiego, co posiadał, i by całkowicie oddać się ubo­giemu i pokornemu Jezusowi, poszedł za Franciszkiem. Kierowany duchem po­bożności odbywał pielgrzymki do miejsc świętych i sanktuariów.

W Kościele Powszechnym

W Gnieźnie św. Wojciecha, biskupa praskiego i męczen­nika. Urodzony w czeskich Libicach, wychowywał się w Magde­burgu. Ku czci tamtejszego biskupa przyjął jako drugie — może na bierzmowaniu — jego imię Adalbert i pod nim znany jest w śre­dniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. W r. 983 został biskupem Pragi. Nie mogąc się uporać z trudnościami tego urzędu, udał się do Rzymu i przy tej okazji związał się z bene­dyktynami na Aventynie oraz z wielu wybitnymi ludźmi stulecia. W pięć lat później widzimy go znów w Pradze. Przez jakiś czas pracował gorliwie, ale gdy zaprotestował przeciw zamordowaniu kobiety, szukającej w kościele azylu, a wrogie stronnictwo wzbu­dzało niepokoje, po raz drugi opuścił miasto. Zetknąwszy się w Ita­lii z Ottonem III, zaczął myśleć o jakiejś akcji misyjnej. Z tym zamiarem przybył na dwór Bolesława Chrobrego, gdzie podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach. Z wiosną 997 r. ruszył tedy ku ujściu Wisły. Gdzie dokładnie dotarł, nie wiemy, dość że rychło spotkał się z wrogością. Gdy mimo to próbował kontynuować ak­cję, zabito go strzałami z łuku, a potem odcięto mu głowę i wbito ją na pal. Chrobry wykupił ciało i uroczyście pochował je w Gnieź­nie. Był to tytuł, który walnie przyczynił się do ustanowienia metropolii. Trudno dziś orzec, czy Czesi zabrali w r. 1143 reli­kwie świętego, jak chce kronikarz Kosmas. Wojciech jest współ- patronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pier­wszy hymn Bogurodzica Dziewica. Śpiewa się go uroczyście w ka­tedrze gnieźnieńskiej.

W Diospolis św. Jerzego z Lyddy, męczennika. Wczes­ne i stosunkowo liczne przejawy oddawanej mu czci dobrze świa­dczą o jego krwawym boju za wiarę. Mimo to wiele o nim nie wiemy, a ten brak wiadomości zastąpiły legendy, nie pozbawione elementów pierwotnych, wschodnich. Do rozpowszechnienia czci przyczyniły się później wyprawy krzyżowe. Jerzy stał się patro­nem licznych miejscowości, korporacji i zawodów. W czasach no­wszych za patrona obrali go sobie także skauci.

Pod Perugią bł. Idziego z Asyżu, jednego z pierwszych towarzyszy św. Franciszka. Wędrował do Compostelłi i Ziemi Świętej. W pustelni w Favaronne przeżył pierwsze ekstazy, po których nadszedł okres intensywnych doznań mistycznych. Młod­szym przekazał wiadomości o zakonodawcy. Jego uwagi, zebrane przez rozmówców, stanowią tzw. Dicta Aurea, cenne świadectwo wczesnej mistyki franciszkańskiej. Zmarł w pustelni pod Perugią w r. 1262.

Scroll to Top