25 kwietnia wspominamy

W rodzinie franciszkańskiej:

Św. Maria Adolfina, dziewica i męczennica z III Zakonu Regularnego (1866-1900)
Anna Katarzyna Dierks urodziła się w Ossendrecht (Holandia) 8 III 1866 r. Osieroconą wcześnie Anną zajęła się pew­na rodzina. Uczęszczała do szkoły Fran­ciszkanek i już wtedy odznaczała się po­słuszeństwem i życzliwością oraz szacun­kiem wobec nauczycieli. W 27 roku ży­cia, odpowiadając na Boże powołanie, wstąpiła do Zgromadzenia Franciszka­nek Misjonarek Maryi w Anvers dnia III 1892 r. 31 VII tego samego roku przywdziała habit i przyjęła imię Maria Adolfina. W nowicjacie była cicha, po­korna i życzliwa; zawsze pierwsza w pra­cy i w kaplicy, życzliwa względem wszyst­kich. 4 IX 1895 r. złożyła śluby zakonne. Pracowała w pralni i w kuchni.
Potem wyjechała jako misjonarka do Chin. Wiernie zachowywała re­gułę i przepisy zakonne. Zawsze posłuszna, oddana i pogodna, całe no­ce spędzała przy dzieciach chińskich w sierocińcu. Pragnęła i prosiła Bo­ga o łaskę męczeństwa. Tę palmę męczeństwa otrzymała 9 VII 1900 r. Papież Pius XII zaliczył ją w poczet błogosławionych 24 XI 1946 r., a Jan Paweł II kanonizował 1 X 2000 r.

W Kościele Powszechnym

Świąteczne wspomnienie św. Marka, ewangelisty. W księ­gach Nowego Testamentu występuje także pod imieniem Jan, a Dzieje mówią o nim: „Jan zwany Markiem”. Był synem Marii, właścicielki jakiejś jerozolimskiej posesji, może samego wieczerni­ka. Była zaprzyjaźniona ze św. Piotrem, który zwał Marka później „swoim synem”. Pracę apostolską rozpoczął z Barnabą i Pawłem, ale w czasie pierwszej podróży misyjnej odłączył się od nich w Pam- filii. Doszło prawdopodobnie do jakiegoś nieporozumienia któ­re echo swe znalazło w czasie podróży następnej. Odnajdujemy później Marka w Rzymie, a św. Paweł wspomina o nim w kontek­ście bardziej przyjaznym. Towarzyszył następnie Piotrowi i by! już wówczas szeroko znany w środowiskach chrześcijańskich. Co robił po śmierci apostołów, nie wiemy, bo tradycja nic nam w tym względzie jednolitego nie przekazała. Mówią, że poniósł męczeń­stwo za Trajana, ale Hieronim nic o tym nie wie. Jego ewangelia jest wiernym echem katechezy Piotra i w tym znaczeniu Papiasz nazwał go Piotrowym tłumaczem. Wspomnienie Marka obchodzo­no w terminach różnorodnych. Na Zachodzie jego dzień skojarzył się z procesją błagalną, która gdzieniegdzie przetrwała u nas do dziś dnia.

W Lyonie św. Rustyka, biskupa. Wedle Ennodiusza on to przyjął Epifaniusza z Pawii, gdy ten przybył do Galii. Zresztą wie­le o nim nie wiemy. Zmarł w r. 501.

W Lobbes, niedaleko Tournai, w Belgii, św. Hermina. Był jednym z tych opatów, którzy w tych czasach obdarzani byli sakrą biskupią. Zmarł w r. 737.

Scroll to Top