9 czewca wspominamy

W rodzinie franciszkańskiej:

Św. Korneliusz Wijk, brat i męczennik z I Zakonu (+l572)
Urodził się w Dorestat w pobliżu Utrechtu (Holandia). Jeszcze jako młody chłopiec wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych w charakterze bra­ta zakonnego.
W klasztorach spełniał różne posługi. Wyróżniał się szcze­rą prostotą oraz radosnym i chętnym posłuszeństwem. Krąży o nim wie­le anegdot i opowieści.
W dniu śmierci z rozbrajającą prostotą wyznał: „Wierzę i wyznaję to wszystko, w co wierzy, wyznaje i nauczał mnie tyle razy mój ojciec gwar­dian. Za wiarę
w Jezusa Chrystusa, w Kościół i za biskupa rzymskiego gotów jestem przelać moją krew”.
Zginął powieszony w szo­pie 9 VII 1572 r. Błogosławiony papież Pius IX kanonizował go 29 VI 1867 r.

W Kościele Powszechnym:

W Edessie św. Efrema Syryjczyka, doktora Kościoła. Uro­dził się w Nisibie, w Mezopotamii. Był już cenionym nauczycie­lem, gdy wyświęcono go na diakona. W r. 363 miasto oddano Persom i wówczas wyemigrował do Edessy. Był tam znów na­uczycielem oraz kierownikiem chórów kościelnych. Na ich użytek układał mamre — poematy przeznaczone do recytacji oraz madrasze — przeznaczone do śpiewu. Był ponadto autorem dziełek egzege- tycznych, mów pisanych w oryginalnej metryce oraz Pieśni Ni- sibijskich, w których opisał oblężenie miasta. W wielu innych wy­razi! swe głębokie nabożeństwo do Matki Najśw. Zmarł w r. 373. Benedykt XV ogłosił go doktorem Kościoła i wyznaczy! na jego wspomnienie dzień 18 czerwca. Ostatnio przeniesiono je na czerwca, który przypuszczalnie by! dniem śmierci świętego.

Na szkockiej wyspie Hy św. Kolumby, opata, nazywa­nego również Kolumbanem Starszym. Pochodzi! z Irlandii, ale porzuciwszy kraj założył na wyspie ośrodek monastyczny, który rychło rozrósł się w potężną kongregację mniszą. Z niego to póź­niej wyjdą całe rzesze misjonarzy, chrystianizujących kontynent europejski. Kolumba zmarł w r. 597 i wraz z Patrykiem oraz Bry­gidą z Kildar wcześnie został zaliczony do trójcy głównych patro­nów Irlandii.

W Rzymie bł. Anny Marii Taigi. Wcześnie zaczęła praco­wać na życie. W dwudziestym roku wyszła za mąż za kamerdyne­ra z pałacu Chigich, który był człowiekiem uczciwym, ale w poży­ciu trudnym. Mimo to życie rodzinne oraz wychowanie siedmior­ga dzieci doskonale potrafiła łączyć z nieustannymi aktami wy­rzeczenia i pokuty, miłosierdzia i pobożnością. Udarowana niezwy­kłymi darami, m.in. znała z wizji przebieg bitwy pod Ostrołęką. Przyjaźnili się z nią tacy mężowie jak Wincenty Pallotti, Kasper del Bufalo, Wincenty Strambi i inni. Zmarła w przewidzianym przez siebie dniu w r. 1837. Beatyfikował ją w r. 1920 Bene­dykt XV.

Scroll to Top